Event to narzędzie kreowania wizerunku, które jest najbardziej angażujące dla odbiorców marki „w realu”. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy rezygnować możliwości mówienia o eventach i promowania ich poprzez narzędzia internetowe. Nie doceniając mocy komunikowania o wydarzeniach przez social media popełniamy błąd – pozbawiamy się tym szansy na zaistnienie w świadomości potencjalnych odbiorców. Jeśli tylko grupa, dla której tworzymy event korzysta z social mediów, nie powinniśmy lekceważyć mocy oddziaływania komunikacji prowadzonej drogą on-line.
Facebook to podstawa
Pierwszym pomysłem jaki wpada nam do głowy w związku z promocją w mediach społecznościowych jest Facebook, który daje nam wiele możliwości do pokierowania strategią promocji wydarzenia.
Po pierwsze – fapage. Na facebookowej stronie naszej marki możemy zamieszczać informacje dotyczące nadchodzącej imprezy. Jeśli wydarzenie zaplanowano jako event cykliczny, możemy stworzyć osobny profil dedykowany już samemu wydarzeniu. W tym przypadku istotne jest jednak, aby profil był regularnie aktualizowany, dlatego bywa to nieco problematyczne. Kolejną alternatywą jest utworzenie wydarzenia. Jakie możliwości daje nam ta opcja? Możemy zapraszać znajomych i fanów do wzięcia udziału w evencie. Dzięki temu możemy uzyskać orientacyjną liczbę uczestników wydarzenia. Praktyka pokazuje, że na evencie pojawi się mniej więcej połowa zadeklarowanych internautów, choć i od tej reguły bywają wyjątki.
Reklama
Facebook co pewien czas zmniejsza organiczne zasięgi, co powoduje, że nawet osoby, które polubiły nasz profil nie będą widziały na swojej tablicy wszystkich postów jakie zamieszczamy. Serwis daje możliwość reklamowania nie tylko wydarzenia czy profilu danej firmy ale również strony internetowej. Organizując event chcemy dotrzeć do konkretnej grupy odbiorców. Reklama na Facebooku daje możliwość dość dokładnego określenia poszczególnych zmiennych, dzięki czemu komunikat trafi do osób potencjalnie zainteresowanych danym wydarzeniem. Niektóre grupy docelowe są tak tak specyficzne, że nie sposób dotrzeć do nich przy pomocy reklamy w standardowych mediach. Reklama w systemie Facebook Ads ma szczególne znaczenie przy okazji organizowania wydarzeń lokalnych, ponieważ kreację możemy skierować do mieszkańców konkretnych miejscowości. Ten sposób promocji sprawdza się też w przypadku wydarzeń dedykowanych specyficznym tergetom (np. fanom koszykówki czy matkom dzieci w wieku przedszkolnym).
Reklama na Facebooku jest tańsza niż reklama w mediach tradycyjnych, a jej efekty znacznie łatwiejsze do zmierzenia. Decydując się np. na wykupienie banneru w prasie nie jesteśmy w stanie realnie określić ile osób odebrało komunikat o naszym wydarzeniu. W przypadku reklamy na portalu społecznościom mamy pełny dostęp do statystyk dotyczących zasięgu, ilości wyświetleń, kliknięć, lajków i innych zmiennych.
Gdzie jeszcze warto informować?
Za granicą, szczególnie w USA, dużą popularnością cieszy się portal MeetUp, który zrzesza ludzi o różnych zainteresowaniach. Powstające tu grupy mają aktywizować swoich członków i zachęcać do poznawania się i wspólnego spędzania czasu. Potencjał MeetUp został odkryty przez marketingowców i z powodzeniem był przez nich wykorzystywany jako platforma do bezpłatnego aranżowania wydarzeń. Jednak około rok temu serwis wprowadził płatne konta, dla wszystkich użytkowników. W Polsce MeetUp nie przyjął się powszechnie, choć z znajdziemy na nim grupy zainteresowań założone przez mieszkańców dużych miast takich jak: Warszawa, Kraków, Wrocław czy Poznań. Warto zaglądać tam choćby ze względu na lokalny charakter portalu.
Angażuj w czasie rzeczywistym
Jednym z największych grzechów eventowców jest brak relacji na żywo z wydarzenia. Promocja eventu nie kończy się bowiem na samym poinformowaniu o nim – wręcz przeciwnie. Social media to kanały niezwykle dynamiczne, dlatego znaczenie ma tu bieżące dostarczanie wartościowego kontentu. Jak bawią się ludzie, kto występuje, gdzie rozdają gadżety? To z pewnością zainteresuje fanów. Informacje te możemy zamieszczać na przykład na Facebooku. Do relacjonowania wydarzeń doskonałym narzędziem będzie też Twitter, gdzie szybko i w kilku słowach możemy opisać co dzieje się tu i teraz. W przypadku wydarzeń skierowanych do młodszej grupy odbiorców dobrym pomysłem będzie użycie Snapchata.
Co daje relacja na żywo? Angażuje fanów, tworzy wizerunek firmy będącej blisko ludzi, a ponad to może zachęcić do przybycia osoby, które do tej pory nie były zdecydowane czy wezmą udział w wydarzeniu.
Kryzys wisi w powietrzu
Nie jest tajemnicą, że mimo swej skuteczności, wydarzenia są jednymi z najbardziej kryzysogennych narzędzi kreowania wizerunku. Często zdarza się, że o nieprzewidzianej sytuacji organizator dowiaduje się ostatni. Jest duże prawdopodobieństwo, że o problemie powiadomią nas bezpośrednio sami fani, którzy napiszą o tym na ścianie, w wiadomości prywatnej bądź takiej informacji udzielą oznaczając nas w hasztagu. Dzięki monitorowaniu poszczególnych kanałów social media, możemy szybko dowiedzieć się, że zdarzyło się coś, co wymaga natychmiastowej interwencji sztabu kryzysowego i zażegnać problem w zarodku.
Podsumowanie i feedback
Oprócz relacji na żywo ważne jest także podsumowanie eventu. Jego brak w mediach społecznościowych jest po prostu stratą sposobności na zakomunikowanie o sobie. Uczestnicy eventu z chęcią obejrzą i „zalajkują” zdjęcia z wydarzenia, na których znajdą siebie lub swoich znajomych. Dzięki podsumowaniu imprezy możemy otrzymać też bezcenny feedback . Co podobało się uczestnikom najbardziej? Może mają jakieś sugestie? Takie sygnały to źródło cennych informacji, które w przyszłości pozwolą nam na zorganizowanie jeszcze lepszej imprezy.