Cała branża SEO zastanawia się, co spowodowało gwałtowne wahania w pozycjach w ubiegły piątek. Do tej pory Google nie przedstawiło swojego stanowiska w tej sprawie, ale John Mueller na wczorajszym hangoucie uchylił rąbka tajemnicy i zdradził, że w piątek 2 sierpnia zmiany w SERP nie wywołał update algorytmu Pingwin.
Aktualizacja: 23 września Google oficjalnie potwierdziło wdrożenie algorytmu Pingwin 4.0. Wszystkie wahania w SERP były spowodowane zmianą w algorytmie odpowiadającym za niskiej jakości linki. |
Jeśli nie update algorytmu Pingwin, to…
Tego wciąż Google nie chce zdradzić. Na wczorajszym hangoucie Mueller krótko skomentował wahania w pozycjach, stwierdzając, że zawirowania nie miały związku z aktualizacją Pingwina 4.0. Wciąż musimy więc czekać na oficjalny komunikat amerykańskiego giganta.
Cały hangout można obejrzeć na YouTube: https://www.youtube.com/watch?v=3GEAc8MuxfY&feature=youtu.be
W poniedziałek internauci próbowali podpytać Johna Muellera na Twitterze, co spowodowało zmiany w SERP. Jednak przedstawiciel Google publikował wymijające odpowiedzi, nie chcąc za bardzo komentować całej sprawy. Pojawiły się oczywiste informacje: aktualizacje w algorytmach odpowiadających za ranking wprowadzane są cały czas, a Google nie jest w stanie informować o wszystkich update’ach.
@dawnieando @BecomeKnown @iqseo We make a ton of updates that don’t get announced (at 1000+/year, that would be hard).
— John Mueller (@JohnMu) 5 września 2016
Również Mueller nie wie o wszystkich zmianach, które są wdrażane w przeglądarce. Jednak piątkowych zawirowań według Johna nie powinniśmy łączyć z Pingwinem.
@iqseo @dawnieando @methode @BecomeKnown I’m not aware of anything special that we announced, but we’re always making updates.
— John Mueller (@JohnMu) 5 września 2016
Aktualizacja w Google Search Console
Wczoraj w Google Search Console w raporcie Analityka Wyszukiwania pojawiła się linia wskazująca na aktualizację. Przez kilka dni brakowało danych w narzędziu i użytkownicy łączyli to z piątkowymi wahaniami pozycji w SERP. Na stronie supportu Google opublikowany został oficjalny komunikat: wystąpił błąd systemowy, dlatego po 31 sierpnia w raporcie nie pokazywały się żadne dane dotyczące wyświetleń, kliknięć czy CTR.
Mimo zapewnień Google, że brak danych w Search Console związany jest z wystąpieniem zwykłego bugu, wiele osób podejrzewa, że ma to związek z 2 września. Linia aktualizacji w raporcie Analityka Wyszukiwania wskazuje tylko, że pojawiły się nowe dane. Jednak czy można to utożsamiać z update’m? Trudno powiedzieć. Możemy tylko obserwować, jak zmieniają się pozycje i czekać na oficjalne informacje od Google.