Zarejestruj się do bezpłatnej platformy e-learningowej.
Zarejestruj się bezpłatnieWskazówki, rozmowy, inspiracje
Subskrybuj kanał na YouTube i bądź na bieżąco!
Sprawdź, jak Twoja strona radzi sobie w sieci!
Audytuj bezpłatnie
Spis Treści
Pozycjonowanie „jednostronicowców”, to dość kontrowersyjny temat. Powszechnie uważa się, że taka struktura serwisu nie daje dużego pola do popisu. Z oczywistych powodów ogranicza możliwości wykorzystania wielu znanych patentów SEO, jak choćby linkowania wewnętrznego lub rozbudowywania witryny o nowe podstrony wzbogacone o dodatkowe treści.
Trudno nie zgodzić się z faktem, że One Page oraz Landing Page są ciężkim orzechem do zgryzienia. Jednak z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że strony tego typu nie są skazane na niepowodzenie w wyścigu o pozycje w Top 10. Aby jednak miały szansę rywalizować z największymi graczami, muszą spełnić szereg warunków i założeń. Bez odpowiedniej optymalizacji ciężko będzie przebić się na szczyt w organicznych wynikach wyszukiwania.
One Page na pierwszy rzut oka wizualnie przypomina stronę z rozbudowaną strukturą. Jednak nawigacja z poziomu menu odbywa się nie w ramach różnych podstron, a jednej strony głównej. Oznacza to, że wszystkie informacje dotyczące przedsiębiorstwa, jego usług, produktów, kontaktu znajdziemy pod jednym adresem URL.
Oczywiście w adresach niektórych One Page’y znaleźć można hashtagi – # wraz z frazami dotyczącymi kategorii z menu głównego. Hashtagi służą do identyfikacji fragmentu dokumentu i stanowią o linkowaniu wewnętrznym w obrębie strony głównej. Ich obecność świadczy o wydzielonych sekcjach tematycznych w obrębie strony głównej, dzięki czemu pozwala użytkownikowi zorientować się, gdzie aktualnie się znajduje.
Należy jednak pamiętać, że adresy z hashtagiem nie są indeksowane. Ich umiejscowienie w adresach URL jest więc jedynie ułatwieniem dla użytkownika, a nie informacją dla robotów wyszukiwarek.
Warto jednak wiedzieć, że hasztagi spełniają również inną funkcję. Dzięki nim możliwa jest bardziej dokładna analityka serwisu. Wydzielenie sekcji pozwala na weryfikację zachowań użytkowników w obrębie fragmentów tematycznych strony, np. czasu spędzonego przez internautę na przeczytaniu opisu konkretnej usługi.
Landing Page to z kolei strona, na którą chcemy skierować użytkownika w związku z konkretną kampanią lub wyszukiwaną przez niego frazą kluczową/grupą bliskoznacznych fraz. Ta docelowa strona może mieć rozmaity charakter, który zależy od tego, czy jest narzędziem krótkotrwałej promocji, zbierania danych od internautów lub może stroną wpływającą na stałe na pozycje konkretnych fraz kluczowych serwisu. W związku z tym landing page może być wydzielonym elementem większego portalu, z którego możemy przejść do innych sekcji i podstron witryny. Może stanowić także samodzielną, niepowiązaną ze stroną mikrostrukturą lub przybierać postać One Page’a.
W obrębie Landing Page’a nie znajdziemy raczej wielowątkowych i multitematycznych treści. Strona lądowania powinna skupiać użytkownika na jednym temacie przewodnim, który może dotyczyć danego produktu, usługi lub aktualnej akcji promocyjnej. Z tego wzglądu strony typu landing page są powszechnie stosowane przy sponsorowanych akcjach reklamowych w systemie AdWords. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, ale były również elementem strategii SEO.
Warto wiedzieć, że Landing Page może być jednocześnie One Page’em. Ta zasada działa również w drugą stronę. Zróżnicowanie tego typu stron zależy od strategii biznesowej przedsiębiorcy oraz celowości powstania tego typu struktury.
Kluczowe w mojej ocenie warunki, to:
Jeżeli klient posiada szeroką paletę usług oraz produktów, stanowczo odradzam strony typu One Page i zazwyczaj sugeruję zmiany w obrębie struktury serwisu. Dlaczego? Ponieważ wypromowanie wielu, często odrębnych fraz kluczowych z poziomu jednej strony będzie graniczyło z cudem. Złotą zasadą jest, że danej podstronie dedykujemy jedną frazę lub zestaw niewielu bliskoznacznych słów kluczowych osadzonych w jednej tematyce. Tak samo powinniśmy postępować w przypadku jednostronicowych serwisów. Jeżeli nie jest to możliwe, rekomenduję rozbudowę strony.
Nawet jeżeli nasz biznes opiera się na jednym produkcie lub usłudze, ale konkurencja jest duża, to wciąż mamy niewielkie szanse na przebicie się z popularną frazą kluczową przed bardziej rozbudowane serwisy. Do niezwykle konkurencyjnych dziedzin należy np. branża turystyczna, IT lub sektor transportu. W związku z tym wypromowanie do Top 10 frazy „przeprowadzki Wrocław” z pozycji One Page’a może stanowić ogromne wyzwanie nawet dla ekspertów z branży SEO.
Jeżeli spełniamy powyższe założenia, możemy przejść do praktycznej części optymalizacji:
Ponieważ treść jest absolutnie kluczowym elementem optymalizacji, w przypadku One Page’a oraz Landing Page’a warto dołożyć wszelkich starań, aby wyczerpywała temat. Tego typu strony nie mogą pochwalić się rozbudowaną strukturą albo linkowaniem wewnętrznym. Treść powinna przekonać Google, że witryna jest wartościowa i spełnia oczekiwania internauty.
Tworząc tekst, niezwykle istotne jest umiejętne rozmieszczenie fraz kluczowych oraz stosowanie synonimów lub wyrazów bliskoznacznych. Na treść warto spojrzeć również z perspektywy użytkownika a nie tylko robota, gdyż czas spędzony przez internautę na stronie również może być czynnikiem rankingującym. W związku z tym teksty powinny zawierać ciekawe informacje napisane językiem lekkim, przyjemnym dla internauty. W content warto wpleść także nagłówki od H1 do H6 zgodnie z hierarchią. Po pierwsze urozmaicają one strukturę tekstu, a po drugie dają znać robotom, w jakiej tematyce obraca się serwis.
Podczas przygotowywania treści konieczne należy zadbać również o jej unikalność. Kopiowanie nawet niewielkich fragmentów tekstu z innych serwisów lub własnych zasobów z social media jest wysoce niewskazane. Zewnętrzne duplikacje treści mają negatywny wpływ na proces pozycjonowania serwisu.
Prócz treści warto przyłożyć się również do innych elementów w obrębie strony takich jak:
Tytuł strony powinien rozpoczynać się od fraz, które w naszej ocenie są najistotniejsze z perspektywy biznesu. Robot podobnie jak my czyta „od lewej” i kolejność pierwszych słów w tytule strony ma największe znaczenie.
W opisie warto z kolei skondensować najważniejsze informacje na temat oferowanego produktu lub usługi bez nadmiernego nasycania frazami kluczowymi. Opis powinien mieć charakter marketingowy i jednocześnie brzmieć naturalnie. Jest to niezwykle istotne, gdyż od Description w ogromnej mierze zależy liczba kliknięć w naszą stronę z poziomu wyszukiwarki.
Skalowanie obrazu oraz zmniejszenie wielkości samego pliku jest niezwykle istotne, szczególnie kiedy na stronie pojawia się wiele grafik. Zdjęcia oraz obrazki wpływają na czas ładowania strony, a w konsekwencji na jej jakość i odbiór przez użytkowników. Te elementy strony mają więc pośredni wpływ na proces pozycjonowania.
Dodatkowo obrazy powinny być prawidłowo opisane, zarówno już na poziomie nazwy pliku, jak i w opisach alt. Dzięki temu będą poprawnie indeksowane, a tym samym widoczne w wyszukiwarkach grafik i w organicznych wynikach wyszukiwania. Ponadto atrybuty alt obrazów stanowią dodatkową treść w obrębie serwisu. Warto to wykorzystać i umieścić w kilku z nich frazy trudne, które nie wyglądają naturalnie z perspektywy użytkownika, np. „parapety Wrocław”.
Linki wychodzące z naszej witryny powinny mieć status „nofollow”. Dzięki temu unikniemy przekazywania mocy naszej strony innemu serwisowi, do którego linkujemy. Wyjątek stanowią linki do firmowych profili w mediach społecznościowych oraz stron, które chcemy z różnych powodów wzmocnić. Wskazanym jest również ograniczenie ilości linków zewnętrznych w obrębie strony.
Page speed jak optymalizacja grafiki jest czynnikiem rankingującym w procesie pozycjonowania. Na prędkość ładowania strony wpływ ma wiele czynników, do których należą między innymi rozmiary zasobów, czytelność czcionek, liczba i jakość wtyczek lub czas odpowiedzi serwera. Warto zadbać o każdy z nich, aby czas ładowania był jak najkrótszy.
A co z sytuacją, w której spełniamy każdy z powyższych kryteriów i wciąż nie możemy przebić się do topów? Rozwiązaniem może być efekt synergii, czyli:
Do kapryśnych One Page’y podchodzę dwuetapowo. W pierwszej kolejności sugeruję rozbudowanie ich struktury o dodatkowe Landing Page’e z dedykowanymi im frazami kluczowymi. To zazwyczaj załatwia sprawę. Jeżeli jednak jest inaczej, sugeruję przekierowanie innego serwisu na naszą stronę. Kluczowe jest to, aby przekierowywana witryna cechowała się wysokim współczynnikiem trust flow oraz była silnie związana z tematyką naszej strony. Istotą tego rozwiązania jest przekazanie mocy przekierowanego serwisu naszej stronie.
Spotkałam się z sytuacją, w której One Page z niszowej branży nie mógł przebić się nawet do Top 50. Wynikało to z faktu, że oferta na stronie składała się z wielu zróżnicowanych produktów. Zaproponowałam utworzenie Landing Page’y dedykowanych frazom kluczowym. Klient miał jednak wątpliwości dotyczące estetyki takiego rozwiązania i stanowczo oponował przed zamieszczeniem linków do nowych stron lądowania w głównym menu. W związku z tym zaproponowałam obejście tego problemu poprzez zamieszczenie linków do landing’ów w treści. Dzięki temu One Page zachował wizualnie swoją postać, ale jednocześnie struktura serwisu została rozbudowana.
Decydując się na One Page, musimy liczyć się z tym, że zdecydowanie trudniej będzie wypromować naszą stronę w organicznych wynikach wyszukiwania. Jeżeli jednak estetyka takiego rozwiązania jest dla nas kluczowa, warto zadbać o każdy z powyższych elementów optymalizacyjnych i dopracować je w najdrobniejszym szczególe. To właśnie skrupulatność oraz dbałość o każdy detal w obrębie serwisu może zapewnić nam widoczność w Top 10.
