Zasada mówi o tym, że dostatecznie duża liczba produktów niszowych przekroczy sprzedaż wąskiego grona hitów. Miłosz zaproponował przeniesienie tej zasady na lokalne SEO. Często robiąc keyword research na frazy lokalne np. „księgowy Warszawa”, widzimy w narzędziach zapytania przede wszystkim dla Warszawy i długi ogon o małej ilości zapytań dla największych pobliskich miejscowości i dzielnic. Ta taktyka polega na przygotowaniu pozycjonowania lokalnego na wszystkie biznesowo istotne lokalizacje, nawet jeśli narzędzia nie pokazują zapytań. Wyszukujemy słowa kluczowe na dzielnice, osiedla miast i wszystkie pobliskie miejscowości, które biznesowo są w zasięgu. W rezultacie bardzo szybko można osiągnąć TOP 3, a nawet TOP 1 na dziesiątki zapytań. Nawet jeśli w skali roku każdy taki landing page ma przynieść 1 lub 2 klientów, to biorąc pod uwagę ich liczbę, zaczyna nabierać to sensu. Zasady, których musimy się trzymać, realizując Long Tail Effect:
- Unikanie duplikacji treści między landingami,
- Opieranie treści o słowa kluczowe połączone semantycznie,
- Umieszczanie słów kluczowych w adresie URL (wraz z elementem lokalnym),
- Usunięcie słowa kluczowego z lokalizacją ze strony głównej,
- Używanie Surfera SEO do optymalizacji powstałych landingów, które nie wejdą od razu na wysokie pozycje.
Email outreach & verification
Miłosz podał kilka trików do zastosowania przy kampaniach mailingowych:
- Tytuł emaila powinien zawierać „enquiry” (po polsku „zapytanie ofertowe”) – statystycznie takie e-maile są najczęściej otwierane,
- W treści emaila powinna występować prośba o kontakt niezależnie od odpowiedzi, np. z informacją, żeby nie kontynuować kontaktu.
- Listę adresów można pobierać masowo za pomocą weryfikatorów e-maili.
Google Analytics – filtry botów i spamu
Aby dane w Google Analytics były wiarygodne, Miłosz zachęcił słuchaczy, aby tworzyli własne listy filtrów do GA, które będą filtrować spam i boty, i podłączali je do widoku głównego. Przy tworzeniu listy filtrów pomocne mogą być narzędzia takie jak Ghost Spam Blocker, które po podpięciu do GA w kilka minut są w stanie przygotować pokaźne listy filtrów automatycznie.
Sentiment Analysis
Korzystając z Brand24, warto analizować, czy użytkownicy odnoszą się pozytywnie, czy negatywnie do określonych tematów. Możemy zbadać, kto pisze na dany temat, w jakim kontekście oraz kto jest np. największym pozytywnym influencerem dla danej domeny.
Use Disavow File Constantly
Miłosz od razu zaznaczył, że jest to eksperyment i jego wdrażanie może być czasem niebezpieczne. Powiedział, że posiada bazę 157 tysięcy spamerskich domen zdobytych na bazie analizy linków zwrotnych setek serwisów. Eksperyment, który zaproponował, to profilaktyczne wrzucenie losowych 100 adresów z tej listy do disavow np. nowej domeny na biznes lokalny, która nie była z nich linkowana.
Miłosz co prawda zaprezentował przykładowe wzrosty dla domeny, w której umieścił taki plik, w naszej ocenie jednak jest to pomysł, do którego należy podchodzić z dystansem. Obecnie prowadzone przez nas testy nie pokazują takiej zależności, jakoby wrzucanie losowych złych domen do disavow miało przynosić pozytywne efekty. Na pewno poddamy to dalszym testom i jeśli wnioski będą obiecujące, napiszemy o tym oddzielny artykuł.
Never buy links from…
Ostatnia rada Miłosza – nigdy nie kupuj linków z list linków, które są dostępne dla wszystkich. Treść tam nie jest moderowana i niskiej jakości, często serwisy nie posiadają ruchu organicznego, a ich tematyczność jest bardzo ogólna, przez co nie posiadają autorytetu w niszy, której tak naprawdę szukamy.
Podsumowanie
Miłosz zaprezentował pomysły, z których cześć okazała się wyjątkowo nowatorska i oryginalna. Są świetną inspiracją do własnych testów i eksperymentów.
Stacey MacNaught – Bad Ideas Kill Content
Stacey w swojej prezentacji mówiła przede wszystkim o pomysłach (nie tylko treść, także infografiki, filmiki itd.), które rujnują content i kampanie marketingowe. Przytoczyła badanie Buzz Sumo, które udowodniło, że większość artykułów publikowanych w internecie nie pozyskuje żadnych linków, gdyż są po prostu słabe. Skąd bierze się zatem słaby i bezużyteczny content? Do najważniejszych powodów Stacey zaliczyła poniższe problemy:
- Złe briefy.
- Złe burze mózgów – mówi tylko 1 osoba, a brak pomysłów prowadzi do tego, że w pewnym momencie pomysły słabe zostają zaakceptowane.
- Za mało pomysłów – jeśli musisz wybrać pomiędzy 3 pomysłami, wynik będzie gorszy niż kiedy masz 100 pomysłów do wyboru.
- Brak konstruktywnej krytyki – jako że trudno jest skrytykować pomysł kolegi z pracy a szczególnie przełożonego, słabym pomysłom udaje się przejść proces weryfikacji.
- Niewystarczająca weryfikacja – ocenę pracy grupy powinien finalnie ocenić ktoś z poza niej, dzięki czemu zauważy wady pomysłu.
Do każdego z tych problemów Stacey zaproponowała elementarne rozwiązania:
- Brief musi zawierać cele, odbiorców, przykłady, ograniczenia.
- Przed burzą mózgów powinien być czas na przygotowanie (np. 2 dni), a także na anonimowe przedstawienie swoich pomysłów.
- 635 brainwriting – technika polegająca na zapisaniu 3 pomysłów na kartce i podanie jej dalej, a następnie dopisaniu 3 pomysłów na bazie 3, które się otrzymało od innej osoby. Procedurę powtarza się, aż wróci do nas kartka, od której zaczynaliśmy.
- Konstruktywna ocena pomysłów pod kątem realizacji celów a nie ocena, czy je lubimy, czy nie. Feedback może także być anonimowy.
- Walidacja – ocena pomysłu przez osoby niepracujące bezpośrednio nad projektem. Nie tylko w miejscu pracy – może to być reddit, Google Surveys lub Quick Surveys.
Podsumowanie
Prezentacja dotyczyła głównie strategii contentowych, ale rady dotyczące organizacji kreatywnej pracy zespołowej odnoszą się do wszystkich branż i z tej perspektywy polecam je rozpatrywać.
Deepak Shukla – where SEO meets influencer marketing
Deepak Shukla poprowadził bardzo inspirującą prezentację na temat promocji własnej marki i własnego nazwiska. Świetnym przykładem wartości takiej promocji jest to, że jak się szybko okazało, każdy ze słuchaczy przed przyjazdem przeglądał listę prowadzących i to skład w dużej mierze zaważył na decyzji o zakupie biletów. Nazwiska i marki mają ogromne znaczenie.
Deepak zachęcał do promocji własnego nazwiska, własnej marki. Powiedział, że dla jego agencji najważniejszym i najlepszym klientem są oni sami. Najważniejsza, najdroższa i najopłacalniejsza jest promocja ich własnej marki, są swoim klientem numer 1. Jako przykłady świetnej autopromocji Deepak podał kilka przykładów: Noah Kagan, Gary Vaynerchuk, Tai Lopez, Larry Kim – to osoby, których nazwiska przerosły brandy, od których zaczynali.
Oczywiście budowanie marki osób zamiast brandu nie jest skuteczne w każdej branży. Natomiast może okazać się dobrą taktyką w marketingu, gdzie dla potencjalnego klienta nośnikiem produktu, niezależnie czy jest to kampania marketingowa, czy szkolenie, jest właśnie specjalista albo freelancer, z którym będzie bezpośrednio współpracował.
Podsumowanie
Hasłem podsumowującym prezentacje jest – KNOW MY NAME. Przesłaniem Deepaka było skłonienie specjalistów, aby pomyśleli inaczej o swojej przyszłości w branży i zaczęli budować rozpoznawalność nie tylko swoich klientów, ale także swojego własnego nazwiska. Coś, od czego każdy może zacząć choćby i dziś – to prowadzenie własnego bloga eksperckiego.
Jason Barnard – How to Help Google Make Sense of a Chaotic, Unstructured Web
Słowem wstępu odnoszącym się do prezentacji Deepaka Shukli, która odbyła się kilka minut wcześniej, Jason Barnard podsumował swoje działania marketingowe skupiające się na jego nazwisku jako słabe, gdyż jak się okazało, musiał przedstawiać się innym prezentującym. Obiecał jednak poprawę i wzięcie do serca tego, o czym opowiadał Deepak :).
Jako filary zaistnienia w chaosie, który stanowi internet, Jason wymienił 3 elementy:
- Relevancy – istotność treści dla użytkownika,
- Understanding – zrozumienie przez Google, o czym jest strona/treść,
- Credibility – przekonanie Google, że to nam powinien zaufać.
Understanding – jak pomóc Google zrozumieć nasz content
Entities – byty
Cytat, który Jason wyróżnił podczas wprowadzania do tematu, brzmi:
Entities are the single most important concept to undestand in SEO right now.
Google dodatkowo określa byty jako:
A thing or concept that is singular, unique, well-defined and distinguishable.
A zatem nie tylko osoby albo przedmioty, ale także pojęcia takie jak kolor, data, idea i wiele więcej.
Relacje i atrybuty
Wszystkie te byty mają określone relacje i atrybuty, a dopiero ich określenie pozwala zrozumieć istotę opisywanych bytów.