Google Analytics jest podstawowym narzędziem w analityce internetowej. Pozwala m.in. na sprawdzenie, jakie źródła ruchu najlepiej konwertują, które ze stron są najczęściej przeglądane przez użytkowników oraz gdzie znajdują się miejsca, w których internauci decydują się opuścić na Twoją witrynę.
Tego typu dane można zbierać dla wszystkich użytkowników. Aby wyniki analizy były bardziej precyzyjne, zwraca się uwagę na poszczególne segmenty klientów (np. Nowi użytkownicy). Jednak na takiej „grupowej” analizie internautów możliwości Google Analytics kończyły się. I tak było aż do momentu, w którym gigant z Mountain View wprowadził zupełnie nowy raport – eksplorator użytkownika. Na czym polega rewolucja?
Dzięki temu raportowi możesz sprawdzić, z jakiego źródła przybył na Twoją stronę konkretny użytkownik, które strony przeglądał, ile celów zrealizował i jaka była wartość konwersji, którą wygenerował. To nie koniec – taką analizę możesz przeprowadzić dla wszystkich sesji, zrealizowanych przez poszczególnych internautów. Widzisz więc, co zrobił użytkownik, gdy po raz drugi odwiedził Twoją witrynę, gdzie wszedł tydzień po zakupie produktu itd.
W jaki sposób działa raport i czy nie godzi zbytnio w prywatność internautów? Bez obaw – Google Analytics nie daje właścicielom stron wglądu w adresy IP ani inne tego typu informacje. Użytkownik, który odwiedza daną stronę, otrzymuje unikalny numer ID i to na jego podstawie jesteśmy w stanie „prześledzić” jego ruchy na naszej stronie.
Jak to wygląda w praktyce? Oto przykład jednego ze sklepów internetowych, który obsługujemy:
1. Przechodzimy do raportu. Znajdziemy go w sekcji Odbiorcy. Tam wybieramy konkretnego użytkownika, klikając w ID. W podjęciu tej decyzji pomogą nam takie metryki jak:
2. Po przejściu na kartę użytkownika widzimy wszystkie działania, które podjął na naszej stronie, czyli:
Ponadto w podsumowaniu możemy zobaczyć, z jakiego źródła (i kiedy) został pozyskany użytkownik oraz mamy możliwość przejrzenia wszystkich podstawowych metryk (rodzaj urządzenia, liczba sesji i czas ich trwania, a także przychody).
Dzięki takiej analizie możemy sprawdzić, które produkty przeglądał dany użytkownik, zanim zdecydował się na zakupy i czy były to te same produkty. Łatwo zweryfikujemy, czy po dokonaniu transakcji nabywca wracał do sklepu, żeby pooglądać inne artykuły, np. takie pasujące do kompletu.
Po co nam takie dane? Odpowiedź jest bardzo prosta: eksplorator użytkownika pozwala nam sprawdzić, jak zachowują się internauci w określonych sytuacjach (przed zrealizowaniem celu, w trakcie składania zamówienia, po otrzymaniu przesyłki, a nawet kilka dni po zakupie). To bezcenne źródło informacji o tym, na ile atrakcyjna jest nasza oferta oraz czy sposób jej prezentowania na stronie jest skuteczny.
Być może na Twojej witrynie wystarczy wprowadzić kilka poprawek, by znacząco zwiększyć poziom konwersji. Teraz odpowiedź na to pytanie staje się znacznie łatwiejsza. Należy zbierać dane i umiejętnie wyciągać wnioski przy pomocy Google Analytics. Dzięki eksploratorowi użytkownika analiza danych jest bardziej kompleksowa niż dotychczas.