Uczenie maszynowe jest od pewnego czasu odmieniane przez wszystkie przypadki zarówno w takich dziedzinach marketingu, jak pozycjonowanie stron czy content marketing, jak i w przypadku działań prowadzonych w kanałach PPC. Algorytmy dopasowujące wyświetlane wyniki w wyszukiwarce – płatne i organiczne – potrafią coraz lepiej odgadywać intencję użytkownika. Reklamy czy teksty wyświetlające się internautom w social mediach, na stronach www czy w Google Discover na smartfonach są dopasowywane z taką dokładnością, że z pewnością niejeden użytkownik zastanawiał się kiedyś, czy aby jego urządzenia go nie podsłuchują.
Google czy inne platformy reklamowe udostępniają coraz więcej narzędzi, przy pomocy których można tworzyć coraz bardziej zautomatyzowane przekazy reklamowe. Można dostarczyć platformie reklamowej podstawowe dane czy dostęp do zawartości witryny, aby otrzymać dobrej jakości gotową reklamę, która wyświetli się użytkownikom.
W nowych rozwiązaniach, takich jak kampanie Performance Max w Google Ads, marketer ma mocno ograniczone możliwości optymalizacji działań: system samodzielnie dopasowuje stawki oraz ilość, częstotliwość i miejsce wyświetlania się reklam do tzw. sygnałów, czyli różnego rodzaju zachowań użytkownika oraz samego środowiska reklamowego.
Nawet obecnie, w czasach, gdy zgoda na przetwarzanie danych i możliwość odstąpienia od niej odgrywają coraz większą rolę, w każdej sekundzie użytkownicy Internetu przekazują do systemów Google, Facebooka czy innych platform ogromne ilości danych. Jednocześnie, dzięki tak dużym zasobom informacji, platformy te mogą oferować marketerom czy osobom samodzielnie prowadzącym swoje kampanie reklamowe liczne wskazówki, jak poprawiać wyniki marketingowe, lub przygotowywać całe narzędzia, pozwalające zrezygnować z ręcznego zarządzania kampaniami.
Czy warto jednak zdawać się na inteligentne systemy? Czy rekomendacje dla konta lub konkretnych kampanii pojawiające się w Google Ads, Facebook Ads czy innych narzędziach są zawsze trafne?
Wynik optymalizacji jako wskazówka w zarządzaniu kampaniami Google Ads
Jednym z przydatnych obszarów zarządzania kontem Google Ads może okazać się wynik optymalizacji. Jest to ocena wyrażana w skali od 0% do 100%. W sekcji Rekomendacje można znaleźć liczne wskazówki, jak najlepiej wykorzystać potencjał konta reklamowego oraz potencjał środowiska reklamowego Google, by osiągać lepsze wyniki. Jednak trzeba pamiętać o jednym, kluczowym słowie: potencjał.
Wynik optymalizacji pokazuje potencjał wykorzystania możliwości konta, jest więc raczej prognozą niż oceną albo planem skuteczności. Wybierając do implementacji konkretne zalecenia trzeba zastanowić się, czy rzeczywiście przełożą się one na poprawę wyników. Osoba odpowiedzialna za kampanie musi w takiej sytuacji wziąć pod uwagę nie tylko to, czy zastosowanie danej rekomendacji poprawi wynik optymalizacji, ale również czy to konkretne zalecenie będzie zgodne z faktycznym celem konta, z potrzebami klienta czy z zachowaniami grupy odbiorców.
Jedną z częstych rekomendacji jest zastosowanie w kampaniach w sieci wyszukiwania kierowania na sieć reklamową. Warto zadać sobie pytanie, czy w tej konkretnej kampanii przyniesie to korzyść? Większość specjalistów odradza łączenie tych dwu rodzajów kierowania w kampaniach tekstowych w wyszukiwarce. Obie te sieci cechują się innym sposobem dobierania reklam, różnią się bardzo pod względem współczynnika konwersji. Można w ten sposób znacząco zwiększyć liczbę wyświetleń, ale czy w przypadku precyzyjnie dobranych słów kluczowych przełoży się to na konwersje? Każdorazowo należy sobie odpowiedzieć na to pytanie.
Istotnym zagadnieniem będzie to, czy warto wdrażać wszystkie typy rekomendacji? Osiągnięcie 100% w wyniku optymalizacji ładnie wygląda, ale czy rzeczywiście przynosi oczekiwane rezultaty?
System reklamowy dąży do maksymalizacji interakcji. Jeśli zebrane przez Google dane sugerują, że w konkretnym miejscu można zebrać więcej wyświetleń, kliknięć czy nawet konwersji, w rekomendacjach pojawi się takie zalecenie. Dla konkretnej branży, kampanii nie musi to oznaczać wzrostu ruchu w witrynie czy zakupów lub innych konwersji.
Osobną kwestią pozostają rekomendacje dotyczące strategii ustalania stawek czy zwiększania budżetu. Można przyjąć, w dużym uproszczeniu, że system reklamowy będzie dążył do zwiększania nakładów na reklamę. Zdarza się jednak, że Google zauważa, że przeznaczony na reklamę budżet nie jest wydawany w całości i sugeruje nawet jego zmniejszenie. Zaoszczędzone w ten sposób środki można przesunąć na inne kampanie czy pozostałe kanały reklamowe.