Zarejestruj się do bezpłatnej platformy e-learningowej.
Zarejestruj się bezpłatnieWskazówki, rozmowy, inspiracje
Subskrybuj kanał na YouTube i bądź na bieżąco!
Sprawdź, jak Twoja strona radzi sobie w sieci!
Audytuj bezpłatnie
Spis Treści
Natura nie lubi próżni. To powiedzenie można odnieść do najpopularniejszej wyszukiwarki internetowej – Google.com. Pod koniec lutego zniknęła prawa kolumna z linkami sponsorowanymi w wynikach wyszukiwania. Internauci cieszyli się, że reklamy będą mniej nachalne – ich radość nie trwała jednak długo. Niedawno pojawiły się banery AdWords w Mapach Google, a na dniach koncern ogłosił wprowadzenie reklam w mobilnej wyszukiwarce obrazów. Trwają także prace nad wdrożeniem PLA w wersji desktopowej.
Smartfony umożliwiają nam dostęp do internetu przez całą dobę. Dzięki temu wracając do domu np. tramwajem możemy poświęcić ten czas na przeszukiwanie sieci w poszukiwaniu idealnych butów. Gdy je już znajdziemy, jednym kliknięciem je kupimy. W ten sposób zakupy stały się prostsze i użytkownicy to doceniają.
Źródło: http://www.rimmkaufman.com/blog/google-dominance-grows-mobile-search/
Według badań przeprowadzonych przez Google w ubiegłym roku liczba transakcji zakupowych finalizowanych na urządzeniach mobilnych wzrosła o 30 proc. (Google Data, Aggregated, anonymized mobile searches that are eligible for a Product Listing Ad, Global, May 10, 2015 – May 9, 2016). Takie dane zachęcają do inwestowania w m-commerce.
Google postanowiło sprawdzić, czy reklamy w mobilnej wyszukiwarce obrazów będą efektywne. Linki sponsorowane wyświetlą się w postaci karuzeli pomiędzy podpowiedziami dotyczącymi naszego zapytania a obrazami organicznymi.
Źródło: http://adwords.blogspot.ca/2016/05/ways-to-be-useful-for-mobile-shoppers.html
Zamieszczenie AdWords w wyszukiwarce obrazów według Google jest także odpowiedzią na potrzeby użytkowników. Wielu internautów posługuje się frazami ile kosztuje biała sofa, gdzie kupię zegarek z kukułką. Do tej pory grafika nie odpowiadała na takie zapytania. Mogliśmy obejrzeć interesujące nas przedmioty, ale o ile zdjęcie nie znajdowało się na stronie e-sklepu, nie byliśmy w stanie dowiedzieć się, jaka może być cena. Reklamy mają ułatwić poszukiwanie odpowiedzi na takie pytania.
Innym powodem pojawienia się Product Listing Ads w wyszukiwarce obrazów jest konkurencja Google z Amazonem. Coraz więcej użytkowników rozpoczyna poszukiwanie interesujących produktów od strony internetowego giganta e-commerce. Koncern z Kalifornii obawia się, że dominacja Amazona może spowodować spadek jego przychodów, ponieważ innym sprzedawcom nie będzie opłacało się reklamować sprzedawanych produktów za pomocą AdWords.
Czyje PLA pojawią się miedzy obrazami? Reklamodawcy mają możliwość kierowania swoich kampanii do witryn partnerów w sieci wyszukiwania Google, do których należy m.in. wyszukiwarka grafiki czy portal YouTube. Jeśli taka opcja została wybrana podczas przygotowywania treści reklamowych, linki sponsorowane automatycznie będą wyświetlały się pomiędzy grafiką na urządzeniach mobilnych.
W przypadku zakupu niektórych produktów i usług znaczenie może mieć lokalizacja sklepu czy siedziby firmy. Google zaobserwowało wzrost zapytań z wyrażeniem near me, dlatego chce pomóc przedsiębiorcom działającym na lokalnym rynku w dotarciu do klientów poszukujących produktów czy usług w pobliżu ich miejsca zamieszkania.
W tym celu zostały przygotowane Reklamy lokalnego asortymentu produktów. Korzystając z tej opcji kampanii sprzedawcy mogą wprowadzić wszystkie dane o produktach, które są prezentowane klientom w reklamach produktowych, a dodatkowo wyświetlone zostaną także informacje o dostępności wyrobów w sklepach stacjonarnych. Po kliknięciu w link użytkownik przeniesie się do strony sklepu i będzie miał możliwość zapoznania się z całą ofertą produktową, godzinami otwarcia placówki, trasą dojazdu.
Źródło: http://adwords.blogspot.ca/2016/05/ways-to-be-useful-for-mobile-shoppers.html
W lipcu ubiegłego roku Google rozpoczęło testowanie możliwości kupowania produktów bezpośrednio z PLA. Przy niektórych reklamach pojawił się przycisk buy. Po jego kliknięciu użytkownik miał zostać przekierowany wprost do podstrony służącej do finalizacji procesu zakupowego. W ten sposób internauta mógłby zdecydowanie szybciej podjąć decyzję i dokonać zamówienia. Czy taka opcja na stałe zostanie wprowadzona do wyszukiwarki? Według oficjalnych komunikatów rozwiązanie Purchases on Google jest ciągle testowane.
