SEO w 2020 roku
W 2020 roku mieliśmy do czynienia ze względną stabilnością ze strony Google w kontekście wprowadzania zmian. Na początku roku mieliśmy kilka update`ów algorytmów, ale w drugiej połowie roku było dużo spokojniej. Oczywiście drobne korekty były wprowadzane z dokładnością co do miesiąca, ale nie miały dużego wpływu na branżę. Co ciekawe zmienił się również sposób komunikowania Google o zapowiadanych lub wprowadzonych aktualizacjach. Komunikacja w mediach społecznościowych, blogu Google, czy na kanale YouTube jest bardziej przyjazna użytkownikowi niż w poprzednich latach.
Rok 2020 pokazał również pewne problemy Google m.in. z indeksowaniem, tagami canonical, z wersją mobilną. Właściwie nie było tygodnia, w którym nie pojawiłaby się informacja czy sprostowanie na Twitterze o aktualnych pracach nad poprawą jakości usług. Do tej pory takie usterki zdarzały się zdecydowanie rzadziej, dlatego wprowadzane zmiany w algorytmach wzbudzają niepokój. Czy brak stabilności będzie miało wpływ na pozycjonowanie? Czy możemy spodziewać się większej ilości nagłych awarii? Nie da się tego przewidzieć.
Ważnym wydarzeniem, które należy odnotować w 2020 roku, jest wprowadzenie nowych metryk – Core Web Vitals. To ogromna zmiana, która będzie miała wpływ na branżę SEO również w 2021 roku. Do tej pory szybkość strony określała skala od 1 do 100 w narzędziu Page Speed Insights. Im strona szybciej działała, tym lepiej. Od 2020 roku zmienia się spojrzenie i podejście do prędkości działania strony, której jakość będzie określać dużo więcej czynników m.in. stabilność layoutu, bezpieczeństwo, dostosowanie do mobile, doświadczenia użytkownika. Inwestycja w UX (User experience) i UI (User interface) od nowego roku będzie kluczowa, jeśli nie chcemy stracić wysokiej pozycji w wynikach organicznych. Google zapowiedziało, że Core Web Vitals stanie się znaczącym sygnałem rankingowym od maja 2021 roku.
Pisząc o ważnych premierach 2020 roku i znaczącym rozwoju mobile, warto wspomnieć o nowym Google Analytics w wersji 4. Zmiany, które Google wprowadził w tym narzędziu pod koniec roku, jasno wskazują, w jakim kierunku będzie rozwijać się Internet. Wśród nowości znajdziemy rozwiązania związane z RODO oraz jeszcze dokładniejsze raporty dotyczące m.in. ścieżki zakupowej klienta. GA4 w założeniu ma śledzić „customer journey” – od pozyskania użytkownika, do dokonania przez niego konwersji. Śledząc tę ścieżkę, będziemy mogli zauważyć miejsca, w których użytkownik opuszcza stronę i poznać przyczynę jego decyzji np. zły UX. Bardziej precyzyjna analityka jest możliwa dzięki sztucznej inteligencji oraz machine learning.
W listopadzie 2020 roku Google zaktualizował również Search Console, dodając ulepszone statystyki indeksowania. W 2020 roku w GSC pojawiły się nowe sekcje dotyczące CWV (Core Web Vitals) oraz narzędzie Rich Results Test do weryfikacji wyglądu i poprawności kodu dla wyników rozszerzonych. Odświeżone raporty stają się coraz bardziej przyjazne użytkownikowi, dostarczają więcej informacji i pozwalają na jeszcze lepszą analizę serwisu.
Podsumowując rok 2020, nie można zapomnieć o rozwoju e-commerce w Polsce. Pandemia, która wpłynęła na wiele aspektów naszego życia, miała jeden pozytywny skutek. Sprawiła, że wiele firm przeniosło się do sieci, a te, które już tam były, zaczęły traktować ten kanał poważniej niż dotychczas. Dla wielu marek sprzedaż w internecie stała się głównym źródłem przychodu. Nic zatem dziwnego, że wzrosły budżety na marketing w sieci i potrzeba rozwoju User Experience (UX) w sklepach internetowych czy aplikacjach mobilnych. Właściciele biznesów nie tylko zaczęli śledzić cały customer journey, ale i od nowa analizować, jak użytkownicy wchodzą w interakcję z ich sklepem. W branży SEO zaczął się liczyć kaloryczny, wysokojakościowy ruch, czyli taki, który bierze pod uwagę wysoką konwersję. Nastawienie na optymalizację efektów biznesowych w działaniach SEO to trend, który będzie nam towarzyszył w kolejnych latach.
Pozycjonowanie stron w 2021 – wyzwania i okazje
Czego możemy spodziewać się w 2021 w SEO? Przede wszystkim oficjalnego wprowadzenia Core Web Vitals jako czynnika rankingowego. Skupienie się na tym elemencie, to ukłon w stronę użytkownika i jego wygody przeglądania stron internetowych. Jednocześnie jest to element, który sporo namiesza w rankingu Google. Nie do końca wiadomo, jak mocny wpływ na całościową ocenę stron i ich pozycję będzie miał CWV. Ile stron na tym zyska, a ile straci? Trudno przewidzieć. Warto jednak już teraz intensywnie przygotowywać się na wdrożenie nowego algorytmu Google i wziąć pod uwagę SXO (Search Experience Optimization) w swoich działaniach na 2021 rok.