Zarejestruj się do bezpłatnej platformy e-learningowej.
Zarejestruj się bezpłatnieSpis Treści
Microsoft Ads (dawniej Bing Ads) to reklamy wyświetlane użytkownikom korzystającym z przeglądarki Microsoft Edge, w której wbudowaną wyszukiwarką jest właśnie Bing. Z tej przyczyny będą miały one mniejsze zasięgi niż działania płatne w Google. Jeżeli zastanawiasz się, czy kampanie Microsoft są właściwe do promowania Twojej działalności, pomocna może być odpowiedź na pytanie, jacy użytkownicy korzystają z wyszukiwarki Bing. Dużą część tej grupy stanowią osoby w wieku średnim i starszym, z mniejszych miejscowości. Zdarza się, że pracownicy biurowi używają Edge’a, ponieważ jest to jedyna przeglądarka zainstalowana na ich służbowych komputerach. Bing cieszy się również większą popularnością w krajach zachodnich.
Panel domyślnie wyświetla się po angielsku, na chwilę obecną nie ma wersji polskojęzycznej. Podobnie z suportem, który zlokalizowany jest w Stanach Zjednoczonych. Microsoft Ads jest łudząco podobny do usługi Google. Mało tego, kampanie można zaciągnąć z tego drugiego systemu. Należy jednak być ostrożnym – szybki import obejmuje wszystkie ustawienia, w tym budżety i strategię ustalania stawek. Nie można ich później edytować i aktualizują się one na bieżąco, gdy zmiana zostanie dokonana z poziomu Google Ads.
Microsoft Ads oferuje trzy rodzaje reklam: Search, Audience (odpowiednik sieci reklamowej Google) oraz Shopping. Choć kampanie produktowe wyświetlają się polskim użytkownikom, na chwilę obecną może je utworzyć tylko partner Microsoftu – jeżeli współpracujesz z agencją reklamową, warto zapytać o taką możliwość. Analogicznie do systemu Google konieczne będzie utworzenie sklepu w Merchant Center i dodanie pliku produktowego.
Niestety, wiele elementów Microsoft Ads wymaga jeszcze dopracowania. Po założeniu konta warto sprawdzić, czy w ustawieniach płatności oraz na fakturach za budżet widnieją prawidłowe dane. Podobnie jak w przypadku reklam na Facebooku ruch z Microsoftu gubi się w Google Analytics – stosowanie UTM-ów może częściowo rozwiązać ten problem.
Ciekawi jesteśmy, czy reklamy w wyszukiwarce Bing zdobędą większą popularność na naszym rynku i czy przyczynią się do przełamania monopolu Google. Na chwilę obecną można je potraktować jako dodatkowe źródło ruchu i konwersji.