Żyjemy w czasach, gdy w sieci da się kupić niemal wszystko, a różnorodność produktów może przyprawić o zawrót głowy. Ciężko znaleźć niszę e-commerce, której wypełnienie dałoby szybki sukces. Lockdown przyczynił się do niespodziewanego rozwoju sklepów internetowych. Łagodzenie obostrzeń spowodowało częściowy powrót konsumentów do tradycyjnych zakupów oraz zmniejszenie aktywności w sieci, ale podnoszenie się gospodarki po pandemii przyćmił wybuch wojny na Ukrainie, a wraz z nim niepewna sytuacja geopolityczna. Rosnące koszty oraz problemy ze skalowaniem biznesu to wyzwanie dla wielu przedsiębiorców. Ratunkiem może okazać się otwarcie na nowe rynki.
Od czego zacząć?
Od jakiego kraju rozpocząć przygodę z eksportem? Na pewno bezpieczniejszym rozwiązaniem jest wybranie na start jednego państwa, gdzie prawdopodobieństwo sukcesu jest najwyższe. Warto wziąć pod uwagę czynniki takie, jak:
– bliskość kraju (Czy oferowane przez Ciebie czas i koszty dostawy będą atrakcyjne? Tu należałoby uwzględnić również kalendarz dni wolnych w Polsce oraz państwie eksportowym – mogą one opóźniać transport),
– język (Czy jesteś w stanie zapewnić obsługę klientów w ich rodzimym języku? Czy nazwa Twojego sklepu nie jest obraźliwa i nie wywołuje zabawnych skojarzeń?),
– konkurencyjność (Czy masz szansę zaistnieć i przebić się na nowym rynku?).
Importujesz towary z zagranicy? W takiej sytuacji warto pomyśleć o sprzedaży na pierwotnym rynku. Pomocne przy wyborze kierunków ekspansji może być bezpłatne narzędzie Market Finder. Analizując zachowania konsumentów i dane z poszczególnych krajów, Google zasugeruje listę najlepszych rynków dla Twoich produktów. Google Trends sprawdzi popularność danych fraz w wynikach wyszukiwania. Jeżeli masz dostęp do opiekuna Google Ads, warto poprosić o wsparcie eksportowe.
Zobacz: Dlaczego warto korzystać z Google Trend, prowadząc stronę internetową?
Przygotuj stronę internetową
Jak przygotować stronę do wejścia na zagraniczny rynek? Zasadna będzie konsultacja z prawnikiem obytym z przepisami danego kraju. Istotnym elementem jest też przetłumaczenie treści łącznie z adresami URL i wszystkimi przyciskami nawigacyjnymi. Optymalne jest użycie języka rodzimego dla danego państwa (np. anglojęzyczny sklep w Czechach może być barierą dla wielu konsumentów). Planer słów kluczowych Google Ads pomoże Ci w wyborze fraz, którymi warto nasycić teksty. Ważne jest, by uniknąć błędów językowych, ponieważ osłabiają wiarygodność firmy.
Sklep powinien być dostosowany do szybkości Internetu w danym kraju oraz możliwie do preferencji konsumentów (z czasem zyskasz więcej danych na ten temat, analizując ich zachowanie na Twojej stronie). Warto zbadać nawyki kupujących i trendy e-commerce panujące w danym regionie. To, co działa w Polsce, niekoniecznie sprawdzi się za granicą. Pomocne będą strony konkurencji, grupy dyskusyjne czy czasopisma branżowe. Konieczne będzie wdrożenie metod płatności i dostawy popularnych w interesującej Cię lokalizacji.
Zadbaj o pierwsze wrażenie
Jak zrobić dobre pierwsze wrażenie? Szanse na sukces zwiększą atrakcyjne materiały graficzne i filmowe (zgodne z estetyką danego obszaru kulturowego). Jeżeli nawiążesz współpracę z lokalną inicjatywą społeczną (np. procent z zysku przekażesz na cele charytatywne), możesz przekonać część użytkowników do zrobienia zakupów właśnie w Twoim sklepie. Inni docenią np. ekologiczne opakowanie przesyłki. Informacja o bezpiecznych transakcjach internetowych pomoże w budowaniu zaufania konsumentów. Warto wesprzeć się również działaniami płatnymi, tj. współpracą z influencerami, artykułami sponsorowanymi, kampaniami zasięgowymi i sprzedażowymi w Google oraz Facebook Ads.
Zobacz: Modele rozliczeń reklam internetowych – wyjaśniamy najważniejsze skróty.
Masz wrażenie, że zrobiłaś/zrobiłeś już wszystko, by Twój sklep internetowy osiągnął sukces na rodzimym rynku? Przynależność do Europejskiego Obszaru Gospodarczego, globalizacja i technologia stwarzają wiele warunków, by sprzedawać w więcej niż jednym kraju. Bariera wejścia może okazać się wysoka – warto jednak wziąć pod uwagę, że w Polsce również mamy obcokrajowców, którzy mogą zostać naszymi klientami. Łatwiej im będzie złożyć zamówienie w sklepie z wersją anglo- lub ukraińskojęzyczną (albo przynajmniej dedykowaną obsługą klienta). Eksport dla wielu sprzedawców może być początkiem nowego, ekscytującego rozdziału. Życzymy powodzenia i mamy nadzieję już wkrótce usłyszeć Twoją historię.