Rok 2018 obfitował w wiele wydarzeń z zakresu analityki internetowej. Przede wszystkim Google poczuło oddech konkurencji na swoich plecach i w końcu porządnie zaczęło rozwijać swoje narzędzia analityczne.
Rozwój Google Data Studio i Google Analytics w 2018 r.
Google Data Studio to niewątpliwie narzędzie, które w 2018 roku przeszło sporą metamorfozę. Szereg nowych opcji wraz z poprawkami UX, które cały czas trwają, spowodowało, że można zacząć brać je poważnie pod uwagę przy sporządzaniu profesjonalnych raportów dynamicznych z różnych źródeł.
Samo Google Analytics również zostało poszerzone o kilka nowych funkcji i raportów. Niektóre z nich wciąż oznaczone są jako beta. Przykładowo mocno poszerzona została sekcja raportów dotyczących odbiorców, m.in. o raport z pokrywania się urządzeń czy wartość użytkownika od początku śledzenia. Widać też mocne odejście od metryki sesji na rzecz użytkownika i rozwijanie statystyk wokół niego. Były też kolejne po user id próby zmierzenia tego samego użytkownika posługującego się różnymi urządzeniami i kanałami dotarcia do strony. Również narzędzie Google Tag Manager zostało poszerzone o nowe możliwości związane z tagami czy regułami.
Rok 2018 to niewątpliwie wdrożenie RODO, o czym należy wspomnieć. Sporo zamieszania i szumu – finalnie temat okazał się jednak nie tak trudną sprawą, jak wielu marketerów przypuszczało na początku. Większość firm bezproblemowo poradziła sobie z wdrożeniem RODO. Na pewno kwestia ta spowodowała, że oczy użytkowników zostały zwrócone na kwestie bezpieczeństwa danych. Nie było to też bez znaczenia, jeśli chodzi o przetwarzanie danych przez narzędzia analityczne. Można założyć, że obecnie sporadyczne są przypadki importu danych osobowych do np. Google Analytics, ponieważ każdy wie, z czym negatywnym to się wiąże i że jest to zabronione.
Rok 2019 w analityce internetowej
Rok 2019 to na pewno dalszy rozwój zagadnień związanych z UX strony. Zaangażowany użytkownik to klucz do sukcesu. Nie wystarczy już sama optymalizacja witryny pod wyszukiwarki. Treść musi być napisana z myślą o potrzebach internautów, a serwis intuicyjny w obsłudze dla użytkownika a nie bota indeksującego. Z pomocą przyjdą mocno rozwijające się narzędzia do analizy użyteczności strony. Właścicielom serwisów nie wystarczy już jedynie wiedza na temat ilości ruchu oraz jego źródeł – chcą głębszych analiz dotyczących użytkowników. Kolejny 2019 r. będzie rokiem właśnie takich badań, a rosnący popyt z pewnością spowoduje jeszcze lepszy rozwój już istniejących narzędzi do badania użyteczności stron.